Jesień w Tatrach

 

Dookoła wszelkie odcienie czerwieni, zieleni i złota. A gdzieniegdzie nawet pierwsze białe akcenty. Tak prezentuje się jesień w Tatrach. Zdaniem wielu nasze góry wyglądają wtedy najpiękniej. Jest to czas, kiedy w ciszy i spokoju można napawać się zapierającymi dech w piersiach pejzażami. Natomiast kolejną zaletą jest brak tłumów na szlakach.

 

Bogactwo barw

 

Jesień to czas nie tylko refleksji, ale i rozbudzenia marzeń. Sprzyja temu bajkowa aura. Albert Camus stwierdził, że „Jesień to druga wiosna, gdzie każdy liść jest kwiatem”. Gdy widzimy jak prezentuje się jesień w Tatrach – w pełni się z tym stwierdzeniem zgadzamy.
 

Feeria różnorodnych barw w akompaniamencie jeleniego śpiewu podczas rykowiska może przyprawić o gęsią skórkę najtwardszych wędrowców, a nawet rodowitych Górali :). Natomiast blask zachwycającego jesiennego słońca na czystym, błękitnym, górskim niebie pozwala uzupełnić przed zimą niedobory witaminy D.

VillaGorsky_jesień_w_Tatrach_czerwone_wierchy

Niezapomniana wyprawa

 

Piękno malowniczych pejzaży jest dostępne na wyciągnięcie ręki. Dla uzyskania najpełniejszych doznań polecamy wycieczkę szlakiem Czerwonych Wierchów. Swoją nazwę zawdzięczają one zjawisku, które występuje na jesieni – przekwitania sita skuciny, czyli skalnego porostu. Nie jest to trudny szlak pod względem technicznym, ale jest dość długi i wymaga sporo czasu. Najlepiej zarezerwować sobie na tę wycieczkę cały dzień. Jednak zapewniamy, że nie będzie warto!
 

Wyprawę możemy zacząć z Kir w Kościelisku, gdzie pozostawiamy auto na parkingu. Stąd najpierw zielonym, następnie czerwonym szlakiem udajemy się pod górę, przez Chudą Turnię (1858 m n.p.m.) i Twardą Kopę (2026 m n.p.m.) wprost na Ciemniak (2096 m. n.p.m.). Jest to pierwszy z czterech szczytów Czerwonych Wierchów. Dalsza wędrówka wiedzie granią. Z niej roztaczają się zachwycające widoki na Tatry polskie (po lewej stronie) i słowackie (po prawej stronie). Wyższe partie gór o tej porze roku mogą być już pokryte białym puchem. Dlatego nie zaszkodzi zaopatrzyć się w raki nakładane na buty.
 

Kolejnym szczytem, który zdobywamy jest Krzesanica (2122 m n.p.m.) – i wyżej podczas tej wyprawy już nie będziemy. Po krótkim odpoczynku na podziwianie widoków, przekąszenie pożywnej kanapki i łyk gorącej herbaty z sokiem lub cytryną czeka nas dłuższy spacer na kolejny wierch – Małołączniak (2096 m n.p.m.). Stąd raźnym krokiem, w towarzystwie piękna otaczającej natury, wędrujemy na czwarty szczyt – Kopę Kondracką (2005 m n.p.m.).

VillaGorsky_jesień_w_Tatrach_relaks

Możemy stąd ruszyć w dalszą dość długą wyprawę granią na Kasprowy Wierch. Tu kolejka zwiezie nas do Kuźnic – ale proponujemy jednak wrócić po auto 😉 Dlatego żółtym szlakiem udajemy się pod Giewont. Jak jeszcze ktoś ma siłę na bardziej wymagającą wspinaczkę, to może na niego wskoczyć jak górska kozica (którą bardzo często można na tym szlaku spotkać) – na co trzeba sobie zaplanować dodatkową godzinę. Jeśli jednak starczy nam już chodzenia i nasze nogi wołają, żeby wrócić do domu, to żółtym szlakiem przez Dolinę Małej Łąki, a następnie Doliną Kościeliską wracamy do Kir.

 

Wędrówka na mniejszy apetyt

 

Nasze góry mają taką cechę, że dostarczają cudownych wrażeń w każdym miejscu. Dlatego też, tym osobom, które pragną urokliwych pejzaży, ale nie chcą na nie poświęcać całego dnia, proponujemy wędrówkę na Nosal. Jest to szczyt reglowy, który kończy grań Kasprowego Wierchu. Łatwym, acz lekko stromym podejściem, w ciągu zaledwie 40 minut od Kuźnic osiągamy wysokość 1206 m n.p.m. Stąd możemy podziwiać widok dumnie spoczywającego rycerza – Giewontu, a także malowniczą panoramę Zakopanego. Jest to trasa odpowiednia również dla dzieci, które z pewnością będą miały ogromną satysfakcję z osiągnięcia znanego szczytu.

VillaGorsky_jesień_w_Tatrach_na_Giewont

Romantyczny relaks

 

Po całodniowym wysiłku proponujemy znaleźć czas na błogi relaks. W związku z tym, w Villa Gorsky przygotowaliśmy się na to znakomicie. Największy dom oferuje Państwu dużą wannę ustawiona w jednej z sypialni – wymarzona na romantyczny wieczór w pianie i z lampką wina.
 

W naszym ogrodzie czeka na Państwa także balia oraz sauna sucha. Oba obiekty zapewniają wytchnienie strudzonym mięśniom i przyjemnie spędzone chwile. Drugą saunę oddaliśmy do dyspozycji Gości w największym domu Villa Gorsky. 
 

Wszystkie nasze domy mają duży kamienny kominek, który nadaje niepowtarzalnego charakteru i jest sercem domu. Przy jego płomieniach ogrzejemy nasze ciała i zapewnimy sobie wyśmienity nastrój.
 

Na specjalne życzenie naszych Gości zorganizujemy wizytę szefa kuchni, dostarczymy tort okolicznościowy lub kwiaty na powitanie.
 

Zapraszamy więc do zapoznania się z dostępnymi atrakcjami oraz do obejrzenia naszej galerii 🙂

VillaGorsky_jesień_w_Tatrach_na_Murowaniec

You cannot copy content of this page